Idzie wiosna i znów płoną trawy...

Jak co roku na przełomie zimy i wiosny rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Strażacy w powiecie cieszyńskim tylko w ostatnim tygodniu w związku z pożarami traw interweniowali już 4 razy. W wyniku jednego z pożarów jedna osoba została poszkodowana. Tylko w weekend strażacy interweniowali aż dwa razy. - W Kończycach Wielkich przy ul. Dolnej, wypaliło się 0,5ha – w akcji gaśniczej brały udział 3 zastępy strażaków – mówi asp. Jakub Maciążek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej, Państwowej Straży Pożarnej w Cieszynie. Groźniej było jednak w Chybiu. Tu także w sobotę doszło do pożaru trawy przy ul. Sienkiewicza. - Spaleniu uległo 0,2 ha. Niestety w wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana i zabrana z obrażeniami przez Zespół Ratownictwa Medycznego. Tu także w akcji gaśniczej wzięły udział trzy zastępy straży pożarnej JRG PSP i OSP – dodaje rzecznik cieszyńskich strażaków.

Pomimo kampanii takich jak obecnie trwająca – „Stop pożarom traw”,mających na celu zmniejszenie liczby pożarów traw oraz podniesienia świadomości ludzi w zakresie zagrożeń związanych z podpalaniem nieużytków rolnych, temat powraca każdego roku na przełomie zimy i wiosny, a za większość pożarów traw odpowiedzialny jest człowiek!Niestety, wśród wielu ludzi wciąż panuje błędne przekonanie, że spalenie suchej trawy użyźni w sposób naturalny glebę, co spowoduje szybszy i bujniejszy wzrost młodej trawy, a tym samym przyniesie korzyści ekonomiczne – rozkłada ręce asp. Jakub Maciążek.

Wypalanie traw jest jednak bardzo niebezpieczne dla ludzi, mienia, a także przyrody. W wyniku wypalania traw giną zwierzęta - w tym gatunki najcenniejsze i chronione. Niszczone są miejsca lęgowe, palą się gniazda już zasiedlone. Skutki pożarów niejednokrotnie widoczne są przez wiele lat, a zaburzeniu ulega cały ekosystem.

Przypominamy, że wypalanie traw i nieużytków jest nie tylko niebezpieczne, ale też niedozwolone. Grozi, za nie kara grzywny lub aresztu. W przypadku zauważenia pożaru należy natychmiast zadzwonić pod numer 112. Za wypalania traw grożą wysokie kary: grzywna, areszt, a nawet 8 lat więzienia. Co więcej, jeśli konsekwencje będą poważniejsze, a wypalanie traw doprowadzi do pożaru, który zagrozi życiu lub zdrowiu wielu osób albo spowoduje duże straty materialne, wtedy można pójść za to do więzienia nawet na 10 lat - dodaje rzecznik cieszyńskiej straży pożarnej.

KOD