Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
Zaloguj się
Jesteś nowy na OX.PL?
wiadomości

Dziś świętują strażak, piekarz, hutnik …

Chyba nie ma w kalendarzu takiego dnia jak 4 maja w którym swoje święto obchodzi takie grono zawodów rzemieślniczych. Właśnie dzisiaj świętują strażacy, kominiarze, piekarze oraz hutnicy i garncarze. Nie każda grupa jest duża ale każdemu należy życzyć w tym dniu zadowolenia z pracy, którą wykonują.

Najliczniejsza grupa to z pewnością strażacy – zarówno ochotnicy jak i ci zawodowi, pełniący swoje dyżury 24 godziny na dobę. Spotkamy taką jednostkę w każdej Gminie – Ochotnicza Straż Pożarna (OSP) oraz w Cieszynie, Skoczowie czy Ustroniu jako Jednostki Ratowniczo – Gaśnicze. Straż Pożarna to umundurowana i wyposażona w specjalistyczny sprzęt formacja, przeznaczona do walki z pożarami, klęskami żywiołowymi i innymi miejscowymi zagrożeniami.

Do podstawowych zadań Straży Pożarnej należy m.in.: rozpoznawanie zagrożeń pożarowych i innych miejscowych zagrożeń, organizowanie i prowadzenie akcji ratowniczych w czasie pożarów, klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń, wykonywanie pomocniczych specjalistycznych czynności ratowniczych w czasie klęsk żywiołowych lub likwidacji miejscowych zagrożeń przez inne służby ratownicze.

Można powiedzieć, że grupą zawodową powiązaną z strażakami są świętujący dzisiaj również kominiarze. Legenda mówi, że: „Dlaczego gdy widzimy kominiarza należy złapać się za guzik? Powód jest prozaiczny. Dawniej każda gospodyni chciała, by to jej dom odwiedził on w pierwszej kolejności, ponieważ jego ubranie wtedy było jeszcze czyste, nieosmolone sadzą. Ciągnęły więc za guzik do swojego domostwa, a ta która była szybsza uchodziła z prawdziwą szczęściarę”.

Kominiarz nie tylko przynosi szczęście ale tym co robi zapobiega zaczadzeniom, zatruciom tlenkiem węgla, pożarom wywołanym zapaleniem sadzy w kominie czy udrażnia przewody spalinowe, wentylacyjne. No i obecnie osoby ubrane na czarno nie zawsze są tak ubrudzeni czarną sadzą jak to było jakieś 20 lat temu.

Kolejna grupa świętująca dzisiaj to piekarze, którzy zajmują się wyrabianiem i wypiekiem chleba oraz innego pieczywa. Wielu piekarzy zajmuje się tym zawodem „z dziada pradziada”, przekazując receptury tylko nielicznym. Najbardziej rozchwytywane wypieki pochodzą właśnie z małych, rodzinnych piekarni, których niestety jest coraz mniej na lokalnym rynku.

Należy wspomnieć, że 4 maja to również dzień hutnika i garncarza. Wszystkim osobom związanym z tymi zawodami życzymy samych udanych akcji ratowniczych, mało sadzy i mąki na nosie i bezpiecznej pracy na każdym stanowisku.

AK

 

źródło: ox.pl
dodał: red

Komentarze

6
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze internautów. Wpisy niezgodne z regulaminem będą usuwane.
Dodając komentarz, akceptujesz postanowienia regulaminu.
Zobacz regulamin
2022-05-04 15:07:46
Marx.: dziś świętują przede wszystkim wszyscy katolicy, ich papież za wojnę w Ukrainie publicznie zbeształ zachód, UE i NATO potwierdzając swe przywiązanie do idei dyktatury i solidarność z Władimirem Władimirowiczem Putinem - hosanna na wysokości! alleluja!
2022-05-04 19:26:24
Luter: Bóg zapłać pobożnym ludziom, za te przepełnione niechęcią słowa skierowane względem braterskiej wspólnoty wyznaniowej. Każdy powód jest ku temu sprzyjający. Na tym polega istota naszej wiary.
2022-05-04 19:47:58
talleyrand: Florian, wedle legend był legionistą rzymskim, który w okresie prześladowania za czasów Dioklecjana został utopiony w nurtach rzeki Enns. Nie tylko Florian odbywał wówczas służbę w legionach rzymskich, św. Jerzy i św. Maurycy również, prawdopodobnie w podobnym okresie. Świadczy to o zmianach w ramach chrześcijaństwa i uznaniu służby wojskowej za zajęcie dopuszczalne dla wierzących. Wcześniej nie było to wcale takie oczywiste. Chrześcijanie, wbrew pojawiającym się oskarżeniom, angażowali się w służbę publiczną.
2022-05-04 19:49:59
talleyrand: Florian stał się chrześcijańskim męczennikiem po tym, jak został zakatowanym w 304 r. w okresie prześladowania za czasów Dioklecjana. Przed porzuceniem jego ciała w odmętach rzeki Enns we współczesnej Austrii, był on bestialsko bity, biczowany i szarpany metalowymi hakami, za to, że odmówił złożenia ofiary pogańskim bożkom i wspierał miejscowe wspólnoty wyznaniowe. Co do "kultu" św. Floriana, raczej odwoływania się do jego współwstawienictwa, został on stopniowo rozpropagowany na terenach Polski, począwszy od 1184 r. za sprawą Kazimierza Sprawiedliwego.
2022-05-04 19:51:01
talleyrand: Jeżeli chodzi o sam "kult" św. Floriana, jego zaprowadzenie w Polsce przez Kazimierza Sprawiedliwego miało wymiar symboliczny. Poprzedzał "kult" św. Stanisława i w intencji jego propagatorów miał jednoczyć rozbite na dzielnice państwo, a także wpłynąć na wzrost znaczenia ośrodka w Krakowie, podkreślenie znaczenia polskiej prowincji kościelnej i jej samodzielności. Pragnę przypomnieć, iż jeszcze parę dekad wcześniej, za Bolesława III, niemiecka metropolia kościelna z Magdeburga próbowała podporządkować pod siebie polską prowincję kościelną. W międzyczasie ośrodek z Płocka (bracia z Malonne) prezentowali tę bardziej uniwersalistyczną, cesarską, stronę funkcjonującego w Polsce kościoła, co symbolicznie wyrażało się w próbach rozpropagowania "kultu" św. Zygmunta i Karola Wielkiego.
2022-05-04 19:51:37
talleyrand: Jak możemy zauważyć, poprzez postać św. Floriana wyrażano tendencje zjednoczeniowe i te podkreślające samodzielność. Organizujące się już wówczas wokół postaci św. Floriana bractwa/społeczności, śmiało możemy uznać, za pierwowzór czegoś na kształt społeczeństwa obywatelskiego, w pierwszej kolejności wyrażonego w rozwoju idei Straży Pożarnej w Polsce.
Musisz się zalogować, aby móc wystawiać komentarze.
Nie masz konta? Zarejestruj się i sprawdź, co możesz zyskać.
To również może Ciebie zainteresować:
Ostatnio dodane artykuły: